W Holandii parę tygodni temu pojawiła się limitowana edycja kosmetyków Essence, inspirowana szkołą...
Jako wielkaaaa wielbicielka kokardek (mam na ich punkcie totalnego bzika), uległam też tym razem:
Tak moje śliczności prezentują się na mych włosach:
Na 100% kokardkowe gumki pojawią się w wielu moich stylizacjach:)
Czyż nie są urocze?
Czyż nie są urocze?
Też tak czasami macie, że mała rzecz Was cieszy?
:*
cześć też mieszkam w Nl :P i mam tak samo jak Ty, cieszę sie z każdej małej rzeczy :D ostatnio kupiłam sobie jakieś drobne rzeczy i jak wróciłam do domu to je oglądałam i cieszyłam się z nich, a mój chłopak nie mógł się nadziwić jak mogę sie tak cieszyć z 'byle pierdoły' :) oczywiście dla mnie to są ważne rzeczy a dla niego głupoty kobiece :P pozdrawiam z południa nl :)))
OdpowiedzUsuńO fajnie że się odezwałaś:)
UsuńW pobliżu jakiego większego miasta mieszkasz w Holandii?
To prawda że mężczyźni często nie rozumieją kobiecej radości z małych drobiazgów hihihi