środa, 10 lipca 2013

p2, BALEA, ALVERDE zakupy :)

Hejka Dziewczęta,
Chwilkę mnie nie było, a wpłynęło na to wiele czynników.
Ostatnio nie miałm zbyt wiele czasu, aby pisać na moim blogu...
Dzisiejszym postem przypominam Wam o sobie i o tym że o Was pamiętam:)
Mam nadzieję że Wy o mnie także pamiętacie, jeśli chcecie być na bieżąco z tym co dzieje się
w moim życiu to gorąco zapraszam na mój profil w instagram: tiamomode:)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka zakupów czerwcowych, które są godne uwagi!
W pierwszej kolejności będą to lakiery do paznokci z niemieckiej firmy p2.
Lakiery tej firmy kupuję już od bardzo długiego czasu, nowością dla mnie jest seria 'volume gloss':)


Jeśli miałabym określić te lakiery jednym słowem to są - rewelacyjne!Lubię je za:
- świetne kolory,
- doskonałe krycie, wystarczy jedna warstwa lakieru aby uzyskać znakomity efekt
- szeroki pędzelek w przypadku serii 'volume gloss',
- lakier na top coat trzyma się na moich paznokciach u rąk ok. 3-4 dni, natomiast u stóp 7 dni!

Jedynym minusem może być dostępność, ponieważ nie można ich kupić w stacjonarnej drogerii w Polsce.
Dostępne są w drogerii DM, sklepach internetowych lub pozostaje poprosić zaprzyjaźnioną osobę która je zakupi:)
Oto kolory na które się zdecydowałam, spełniają 100% moich oczekiwań:


Kolejnymi kosmetyki które wręcz uwielbiam są żele pod prysznic firmy Alverde oraz Balea!
Ich zapachy są przepiękne!! Tym razem wybór padł na:


1. Jest to żel z perełkami i dodatkiem olejku jabłkowego. Świetnie nawilża ciało, po jego użyciu balsam jest już zbędny. Super sprawdza się w podróży, w czasie wakacji gdyż nie potzrebujemy zabierać już dodatkowego kosmetyku. Takie 2w1 w doskonałej wersji:)
2. Żel pod prysznic Fiji i Passionfruit, ma piękny niebieski kolor! Identyczny jak jego opakowanie.
3. Żel pod prysznic Ananasowy, także posiada kolor identyczny jak etykieta na opakowaniu i te zapachy:) Nie czuć w nich chemii, tylko prawdziwe owoce. Prysznic z tymi żelami to ogromna rozkosz dla ciała:) Te dwa żele pochodzą z limitowanej kolekcji, więc czym prędzej skuście się na ten zielony:)

Na sam koniec został duet do pielęgnacji włosów, który kupuję co jakiś czas:


Szampon oraz odżywka Alverde z amarantem do moich długich, prostych włosów sprawdza się wyśmienicie!

Zapraszam Was do kolejnego postu, który pojawi się już wkrótce.
Buziaki i ściskam Was cieplutko:*

5 komentarzy:

  1. Kurcze kolorki tych lakierów są super:) Ostatnio takie mi sie najbardziej podobają;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same perełki kupiłaś :-)
    U mnie lakier z P2 trzyma sie na paznokciach u stóp już drugi tydzień, bez top-coatu :-) Super trwałość!

    OdpowiedzUsuń
  3. lakiery swietnie sie prezentuja
    wieeeele dziewczyn je zachwala
    x x x

    OdpowiedzUsuń
  4. lakiery do paznokci są przepiękne! miałam ten sam zestaw do włosów i bardzo byłam zadowolona, niedawno wykończyłam także żel pod prysznic z Balea z perełkami [co prawda inną wersję zapachową], i był to chyba najbardziej wydajny żel pod prysznic jakikolwiek miałam w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kolory lakierów ! :) Mam pytanie-jak Ty dostajesz kosmetyki niemieckich firm? :) wiem, że są fantastyczne, bo dużo już o nich słyszałam, ale nie mam nikogo znajomego, kto mógłby mi je przysłać, a prawdopodobnie kupowanie rzeczy typu szampon do włosów nie bardzo się opłaca przez internet (koszt wysyłki) ?

    Zapraszam na: damskomeskipunktwidzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń