wtorek, 11 grudnia 2012

Catrice rozświetlacz+mini zakup biżuterii

Mam dość, znowu jestem chora. Standardowo: ból głowy i gardła, katar...
Nie o tym jednak jest post. Z racji braku syropu, musiałam się udać go kupić i moim oczom ukazał nie tylko syrop:)
Lecz także rozświetlacz z limitowanej edycji Catrice spectaculART jest to 01 Artfully Lustrous. Jest to jasny beż, bez drobinek różu - piękny odcień! Blogowa koleżanka Sroczka porównała go do rozświetlacza firmy MAC z zeszłorocznej kolekcji. Dlatego też się skusiłam bo kosmetyki tej firmy bardzo lubię i nawet miałam zamiar skusić się na ich rozświetlacz:) Moje obecne dwa rozświetlacze które spisywały się rewelacyjnie (limitowanki z Essence i Catrice) są już zużyte i zostały mi dosłownie okruszki. Więc wybór padł na to cacko:



 Przy okazji skusiłam się na zakup biżuterii z drogerii Kruidvat (a'la Rossmann). Nie wiem jak to u Was wygląda, ale w holenderskich drogeriach jest naprawdę spory wybór biżuterii w atrakcyjnych cenach, kuszą nie ma co:) Tak też było tym razem, znowu kokardki i bransoletka.


Tak bransoletka prezentuje się w całej okazałości- zdjęcie z lewej strony i małe zbliżenie na rozświetlacz), natomiast na zdj. z prawej strony jedna część bransoletki, czyli tak Ja ją chyba będę nosić:),


Tymczasem idę do łóżka się kurować bo gorączka nie daje mi o sobie zapomnieć :(
Życzę Wam oraz sobie dużo zdrówka:*

5 komentarzy:

  1. To prawda, w drogeriach holenderskich jest wszystko, oprócz kosmetyków- biżuteria, jakieś pierdółki do domu i słodycze, a wszystko po to by nas niepotrzebnie kusić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam rozświetlacz Essence z najnowszej edycji Zmierzchu i nie rozstaje się z nim;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bransoletki świetne, rożświetlacz mam podobny- obserwuje;))

    OdpowiedzUsuń